Showing posts with label Eid. Show all posts
Showing posts with label Eid. Show all posts

Thursday, 31 July 2014

Eid Al Fitr 2014

Święta, święta i po świetach. Po świętach i po Ramadanie. Tegoroczny Ramadan przeleciał mi jak strzała. Nie dość, że rozleniwiłam się bardzo to jeszcze w tym lenistwie musiałam zebrać resztki energii aby urządzić dom. Cztery pokoje, kuchnia, mała jadalnia i 2 łazienki. Do tej pory brakuje mi kilku mebli ale to nic w porównaniu z całością :) W Ramadanie wszystko toczy się zupełnie innym rytmem. Zakupy robiliśmy grubo po 22giej. Do domu wracaliśmy przed 3cią nad ranem. Spaliśmy po Fajr (po modlitwie porannej). Zegar się zupełnie rozregulował. Po tym całym szaleństwie nadszedł wreszcie Eid Al Fitr! Świętowaliśmy trzy dni. Jak przystało w Eid, wyruszyliśmy w drogę do Khor Fakkan. Jest to małe, turystyczne miasteczko położone zaraz za Fujairah. Muszę przyznać, że nie byliśmy w tych rejonach ze cztery lata i to co zobaczyliśmy bardzo pozytywnie nas zaskoczyło. Fujairah bardzo się rozbudowała. Nowe budownictwo, centra handlowe, nowe restauracje, hotele. Khor Fakkan również zmieniło się nie do poznania. Właśnie tak powinny się rozwijać miasta. Chciałam tylko dodać, że Khor Fakkan mimo, iż leży tak blisko Fujairah to należy do emiratu Sharjah. Khor Fakkan to najsłynniejsza, obok Al Ain i Jebel Hafeet, eidowa baza wypadowa :) W tym roku był tam eidowy bazar, można było kupić wszystko od sztucznej biżuterii, perfum, piżam i abayi po garnki, szafki, dzbanki itp. Najistotniejszym punktem programu dla naszej córki było jednak wesołe miasteczko. Nie było oczywiście tak okazałe jak w Festival Center w Dubaju. Muszę tu dodać, że pogodę ostatnio mamy straszną. Upał i wysoka wilgotność powietrza, co oznacza, że po kilki minutach na zewnątrz leje się z człowieka jak po deszczu :) Dzień drugi spędziliśmy w połowie na lenistwie, a w połowie w Dubaju. Dzień trzeci zakończył się kinem i tak oto Eid Al Fitr 2014 dobiegł końca. A teraz kilka zdjęć z wypadu do Khor Fakkan: 




































Monday, 20 August 2012

EID MUBARAK!

Jak spędzacie Eid? :) Mam nadzieję, że rodzinnie i szczęśliwie! :) Eid Mubarak!


Niestety, ostatnio nie mam czasu na prowadzenie bloga. Ale wiąże się to z bardzo pozytywnym zajęciem :) Wreszcie jesteśmy na etapie otwierania restauracji hurraaaa! :) Jeszcze sporo pracy przed nami ale jak już będzie otwarta to pierwsi dowiecie się wszelkich szczegółów :)

Kolejna sprawa również bardzo pozytywna. Dostaję od Was mnóśtwo maili, co mnie niezmiernie cieszy jednak czasem, ze względu na nawał obowiązków, musicie czekać długo na odpowiedź. W związku z tym postanowiłam założyć specjalny numer GG dla Happy Muslimy, bo myślę, że łatwiej będzie mi rozmawiać ze wszystkimi na bieżąco niż odpisywać, często bardzo długie, maile. Komu jednak się nie spieszy i może czekać na odpowiedź, niech pisze maile :) Numer GG to: 44342238 

Friday, 11 November 2011

Można odetchnąć

Zrobiło się chłodniej. Czas spędzony na zewnątrz zaczął byc przyjemnością a nie koszmarem dnia codziennego. Wraz ze spadkiem temperatury opadły życiowe emocje. Jakoś tak łatwiej się żyje gdy można dotlenić szare komórki. Jeszcze dużo wody upłynie, mnóstwo się wydarzy zanim moje problemy się skończą ale zaczynam myśleć pozytywnie, choć wciąż nie jestem pewna czy "happy end" nadejdzie czy też nie.
Ostatnio mam mnóstwo pracy. Z domu wychodzę około 7.30 a wracam około 21-21.30. Dziecko zakochane w przedszkolu. Tak jak na początku przed godziną 15tą oczekiwała, że po nią przyjdziemy, tak teraz nie możemy jej wyciągnąć nawet o 17. Duży wpływ na to ma pogoda, bo dzieciaki bawią się codziennie przez dwie godziny na zewnątrz od 16stej do 18stej. Dobrze, że przedszkole jest po drugiej stronie ulicy więc spokojnie mogę ją z biura obserwować i sama skupić się na swoich obowiązkach. Ostatnimi czasy jak najwięcej staramy się przebywać z córką na podwórku. Korzystamy ile wlezie.
Global Village jest już otwarte :) Byliśmy i na drugi dzień po otwarciu i pierwszego dnia Eid. Swoją drogą to nawet nie złożyłam życzeń świątecznych i chciałabym to nadrobić teraz. Spóźnione Eid Mubarak dla Wszystkich, którzy obchodzili. Mam nadzieję, że spędziliście ten czas miło, rodzinnie i spokojnie.

Thursday, 1 September 2011

Święta, święta i po świętach :)

Tym samym Eid Al-Fitr 2011 uważam za zakończony :) Dziś robiłam totalne "nic". Cały dzień a to na kanapie, a to w łóżku, a to przy kompie, a to przed telewizorem i tak się snułam po domu przez prawie 12 godzin :) Mogę powiedzieć jedno - chcę już iść do pracy. Mam dosyć leniuchowania bo nie robie nic innego od tygodnia. Najpierw ja byłam chora, później córka, od niedzieli w biurze już było wolne ze względu na Eid a teraz jeszcze 2 dni weekendu wrrr :D Od tego odpoczywania stałam się zmęczona i naprawdę czekam na niedzielę aż wszystko znowu zacznie normalnie funkcjonować :) Pewnie dlatego tak rwę się do pracy bo w niedzielę zaczynam pracę nad arcy-ciekawym projektem, który mam nadzieję zrewolucjonizuje Arabów :D Trzymajcie kciuki bo na razie wszystko jest okryte tajemnicą!




Eid dzień drugi - Bidiyah i Khor Fakkan

Ileż to już razy tam jeździłam? Są jednak takie miejsca, do których chętnie się wraca. Zwłaszcza, gdy chce się uciec od zgiełku miasta. Już sam dojazd do Khor Fakkan potrafi mnie odstresować. Wolę jednak gdy na miejscu nie zastaję takich tłumów jak wczoraj ale to w końcu Eid :)

No to jedziemy:

Krótki przystanek nad Zatoką w Dibba:






I jedziemy w stronę Bidiyah:




Tłumy przed meczetem w Bidiyah (tutaj można poczytać więcej o tym miejscu http://www.happymuslima.com/2009/11/pokaze-ci-cos-niezwyklego-powiedzial.html):





I jedziemy do Khor Fakkan:


Centrum miasteczka:


Najpopularniejsze miejsce w Khor Fakkan, czyli czas na relaks i lunch:)




I wracamy:



Może owoce?


Kocham emirackie ronda :)