Ileż to już razy tam jeździłam? Są jednak takie miejsca, do których chętnie się wraca. Zwłaszcza, gdy chce się uciec od zgiełku miasta. Już sam dojazd do Khor Fakkan potrafi mnie odstresować. Wolę jednak gdy na miejscu nie zastaję takich tłumów jak wczoraj ale to w końcu Eid :)
No to jedziemy:
Tłumy przed meczetem w Bidiyah (tutaj można poczytać więcej o tym miejscu http://www.happymuslima.com/2009/11/pokaze-ci-cos-niezwyklego-powiedzial.html):
Oj, ronda sa boskie :D dzieki nim wiadomo, gdzie sie jest :D
ReplyDeleteniesamowity krajobraz... :) a rondo urocze:)
ReplyDeleteja tez tam lubie jezdzic. Uwielbiam plaze w khor fakkan
ReplyDeletetakie same ronda sa w KSA.... BARDZO je lubie... jakas odmiana :)
ReplyDelete