Afgańskie jedzenie przygotowane w Polsce, w domowym zaciszu smakuje niezwykle. Wczoraj pojechaliśmy do sklepu mięsnego Halal u Mustafy (Al. Krakowska 127). Naprawdę w sklepie tym jest ogromny wybór! Plusem jest to, że autobus spod naszego domu jedzie bezpośrednio na Al. Krakowską. Co prawda daleko ale ważne, że bez przesiadki :) Przywieźliśmy zapas mięsa na dwa tygodnie :)
Ponieważ, jak już wspominałam niejednokrotnie, marna ze mnie kucharka, w kuchni króluje mój mąż. Dziś sam zrobił pyszny chleb afgański i chicken karahi. Niebo w gębie!!
Przy okazji zdążyliśmy już zauważyć, że Warszawa stała się bardzo popularnym miejscem emigracji. W ciągu tych kilku dni zdążliśmy już natknąć się na bardzo wiele różnych narodowości: Turcy, Arabowie, Hiszpanie, Chińczycy, Filipinka. Prawie jak w domu! :D