Sunday 27 May 2012

Podryw po arabsku

Idąc dalej tropem Asima z "Barw Szczęścia", przedstawiam Wam artykuł, który pojawił się dziś na onet.pl - "Podryw po arabsku: miej oko na Maroko". W tym artykule przedstawione są, powszechnie już znane, sposoby na podryw Marokańczyków, ale przecież tyczą się one Arabów generalnie. Praktyki te są stosowane bardzo nagminnie wśród Egipcjanów właśnie. 
Z artykułu wynika, że absolutnie żadnemu ufać nie możemy, bo każdy z założenia chce od naiwnych Polek wyciągnąć kasę - chyba, że urodził się i wychował w Europie ;)
Polecam przeczytać, zwłaszcza tym, które jeszcze tych arabskich praktyk podrywu nie znają.

http://przewodnik.onet.pl/reportaze/podryw-po-arabsku-miej-oko-na-maroko,2,5138011,artykul.html


5 comments:

  1. Ja mam sąsiada Egipcjanina, wykształcony człowiek, ma żonę Polkę i malutką marudną córeczkę. Złego słowa o nim jeszcze nie słyszałam tylko same pochwały. Nie wiem czy wychował się w Polsce czy w Europie, ale nie jest to z pewnością pan z artykułu. Niestety ciężko o takiego.
    Choć mój Arabem nie jest to jednak muzułmanie mają tak złą opinię, że czasami łapię się na tym, że myślę czy mój partner mnie nie oszukuje? Ale jeśli rzeczywiście to robi, to jest w tym mistrzem bo do niczego nie mogę się przyczepić. Nawet nie komplementuje mnie nadmiernie ;(. Po prostu dba o mój dobry humor jak każdy inne chłopak. No chyba, że jestem zaślepiona miłością :D

    ReplyDelete
  2. Wyslalas nam druga strona artykulu kobieto ;p

    czytam czytam i rece zalamuje :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie wiem czy załamywać się nad panami co chcąc nie chcą mają głowy do 'interesów' czy nad tymi paniami, które są takie bezmózgie na tych wakacjach.

      Delete
  3. Dobry artykul Maryam ;)
    Lepiej od razu powiedziec 'jestem mezatka (wiec nie dostanie wizy), nie mam kasy i sexu tez nie lubie' ;)
    Co do podrywu 'na dziecko' to 2 razy mi sie przytrafil- na randki sie i tak nie umowilam a malego na caly dzien z glowy mialam ;P

    ReplyDelete