Friday, 20 May 2011

Nie mam polskiej duszy...

Nie to, że nie czuję się Polką, bo nie mam zamiaru wyrzekać się polskości ale jakoś tak nie mogę się w Polsce odnaleźć. Od zawsze marzyłam o podróżach i od zawsze wiedziałam, że będę mieszkać gdzieś w krajach egzotycznych. Gdy pierwszy raz usłyszałam nawołanie na modlitwę na dubajskiej ulicy od razu wiedziałam, że to właśnie jest moje miejsce. Nie chodzi mi konkretnie o Dubaj ale o kraje arabskie. W miarę upływu czasu wdrażałam się tam coraz bardziej i spostrzegłam, że po raz pierwszy nie marzę o zmianie kraju po roku od zamieszkania tam na stałe. Najbardziej marzy mi się Oman. Mały domek na uboczu, pośród gór, obok meczet i moja rodzina w ogrodzie pełnym palm :) Cały czas mam nadzieję, że moje marzenie się spełni. Marzy mi się również, gdy moja córka już dorośnie i się usamodzielni, zostanie podróżniczką. Chciałabym zwiedzić najbardziej egzotyczne zakątki świata, bezludne wysypy i takie tam.
Naprawdę ciężko mi w Polsce, bo jak dla mnie to za mało się tu dzieje, za mało urozmaicenia narodowościowego, za mało egzotyki pośród której czuję się jak ryba w wodzie. Obecnie tęsknie za nawoływaniem na modlitwę, za arabskimi zapachami, za tłumami na ulicach. Tęsknie za tym wszystkim co tak naprawdę daje mi radość...


3 comments: