Tuesday, 23 August 2011

Pakistańskie słodkości

Uwielbiam pakistańskie słodycze. Są one jednak z rodzaju tych, których za dużo zjeść się nie da, ze względu na ich słodycz :) Z herbatą z mlekiem smakują jednak znakomicie. Wczoraj dostałam w prezencie całe pudełko:


Gdybym jeszcze znała nazwę wszystkich rodzajów przedstawionych na zdjęciu słodkości mogłabym zabłysnąć wiedzą, jednak oprócz gulab jamun (brązowe kulki) nie wiem co jest co. Mogę zapewnić, że jest dobre :D W większości do ich wyrobu używa się mleka w proszku, w niektórych są orzechy, migdały. Prezentują się świetnie :)


14 comments:

  1. pozwól, że się poczęstuje na razie tylko wirtualnie :)

    ReplyDelete
  2. Ja sie nie zgodzę z tym ze są dobre dla mnie są one poza jelebi niejadalne, wiec nie będę sie nawet wirtualnie czestowac :)

    ReplyDelete
  3. Dla mnie też są niezjadliwe, a ja kocham słodycze ;)A.

    ReplyDelete
  4. a ja znowu nie znosze jelebi - jak dla mnie najgorsze z pakistanskich slodyczy :)

    ReplyDelete
  5. A ja bym zjadła takie coś dla odmiany - nawet jeśli ogólnie nie jestem słodyczolubna :))

    ReplyDelete
  6. A może te pakistańskie słodkości różnią się smakiem i stopniem zasłodzenia od słodkości krajów Maghrebu?? :)Z wyglądu są podobne :)A.

    ReplyDelete
  7. Troche sie roznia. Niektore sa delikatne w smaku i nie ma po nich odruchu wymiotnego od nadmiaru slodkosci ;) Wiadomo jednak ze to nie to samo co ptasie mleczko np :P

    ReplyDelete
  8. Na poczatku te slodkosci moga sprawiac dziwne wrazenie smakowe:)jednak po pewnym czasie zdecydowanie zachwyca ich innosc:)

    ReplyDelete
  9. Ja i tak pozostanę przy ptasim mleczku :P Te Maghrebowe wypieki zachwycają mnie jedynie wyglądem. Są przepiękne, kolorowe i jak malowane :P np. jeden rodzaj przysmaków z mojego wesela wyglądał jak prawdziwe zielone jabłuszka, aż żal było zjeść... Ale jak już zatopiłam swe zębiska... To właśnie się odruch pojawił :P te zdobienia, perełki, kwiatki.. ło matulu ;) Ale jak dla mnie to jedynie oko nacieszyć ;)A.

    ReplyDelete
  10. Tak sie zastanawiam, jak w Pakistanie oceniliby nasze ptasie mleczko?

    ReplyDelete
  11. Ptasie mleczko nie bardzo im smakuje, przynajmniej naszym znajomym, natomiast Mieszanka Wedlowska robi furore :D

    ReplyDelete
  12. uwielbiam choc za slodkie, jednak idelanie wspolgraja z zielona herbacia z kardamonem :D.. ale ja na diecie:D

    ReplyDelete
  13. Ja tez bardzo lubie większość :)! Bardziej niż ptasie mleczko ;) i nie zgadzam się, że można zjeść tego niedużo... Uwielbiam i kocham rabri. I laddu, i batisę, które widzę na zdjęciach... I rozmaite halawy, i rasmalai, i rasgullę, i pandżiri w kulkach, i jeszcze sezamowe: gadźaki i raori, których na zdjęciu nie ma... I wiele, których nazw nie znam, jalebi tez lubię, za to imli jakos nie moge (podobne do dźalebi, tylko czerwone).
    A z polskich słodyczy tu wszystkim, których częstuję, bardzo smakują cukierki Michaszki. Pozdrawiam, Asia z Karaczi

    ReplyDelete