Thursday 1 September 2011

Eid dzień drugi - Bidiyah i Khor Fakkan

Ileż to już razy tam jeździłam? Są jednak takie miejsca, do których chętnie się wraca. Zwłaszcza, gdy chce się uciec od zgiełku miasta. Już sam dojazd do Khor Fakkan potrafi mnie odstresować. Wolę jednak gdy na miejscu nie zastaję takich tłumów jak wczoraj ale to w końcu Eid :)

No to jedziemy:

Krótki przystanek nad Zatoką w Dibba:






I jedziemy w stronę Bidiyah:




Tłumy przed meczetem w Bidiyah (tutaj można poczytać więcej o tym miejscu http://www.happymuslima.com/2009/11/pokaze-ci-cos-niezwyklego-powiedzial.html):





I jedziemy do Khor Fakkan:


Centrum miasteczka:


Najpopularniejsze miejsce w Khor Fakkan, czyli czas na relaks i lunch:)




I wracamy:



Może owoce?


Kocham emirackie ronda :)



4 comments:

  1. Oj, ronda sa boskie :D dzieki nim wiadomo, gdzie sie jest :D

    ReplyDelete
  2. niesamowity krajobraz... :) a rondo urocze:)

    ReplyDelete
  3. ja tez tam lubie jezdzic. Uwielbiam plaze w khor fakkan

    ReplyDelete
  4. takie same ronda sa w KSA.... BARDZO je lubie... jakas odmiana :)

    ReplyDelete