Thursday 7 April 2011

A teraz trochę prywatności...

Do tej pory było już dość sporo o życiu w Emiratach ale mało było o mnie. Ponieważ dziś jest szczególna data, postanowiłam troszkę się obnażyć. Dokładnie 4 lata temu zaczęła się moja przygoda z Emiratami na stałe. Wcześniej przez 2 lata latałam do Emiratów, poznawałam rynek i możliwości. Ochhh jak kiedyś wszystko tam dobrze się zapowiadało. Wylądowałam w Emiratach z jakimś planem na życie, który to później został zweryfikowany przez nie.
Tego dnia, 4 lata temu, spędziłam również wspaniały wieczór z moim, wtedy jeszcze przyszłym, mężem. Poszliśmy na randkę na plażę Jumeirah i przegadaliśmy do późnych godzin nocnych. Tego wieczora zdecydowaliśmy, że chcemy być ze sobą na zawsze :) Takie to były romantyczne początki w Emiratach. Później pierwsze mieszkanie, później drugie, itd. W międzyczasie problemy z wizą rezydenta i pobyt na wyspie Kish (tak tak.. mogę to wpisać na listę swoich doświadczeń ;) ). No i ugrzęzłam.. Nie żałuję tej decyzji bo dzięki temu zyskałam ogromne doświadczenie i poznałam wspaniałych ludzi. Niedługo pewnie wyprowadzimy się z Emiratów bo to kraj, który tak naprawdę nic nie oferuje na dłuższą metę. Póki jednak tam jesteśmy traktuję to jak wielką przygodę a następny kraj to nowe możliwości i wyzwania. I będzie o czym pisać na blogu! :)

2 comments:

  1. no właśnie... na razie nic nie będę mówić :P Powiem jak już będą jakieś konkrety :)

    ReplyDelete