We wrześniu tego roku, na drodze do Abu Dhabi zginął słynny i bardzo młody emiracki piłkarz. Przyczyną wypadku było czatowanie przez Blackberry Messenger podczas jazdy samochodem. Od tamtego czasu media zaczęły nagłaśniać skalę niebezpieczeństwa używania telefonów komórkowych podczas jazdy samochodem. Nie wiem jak w innych krajach ale tutaj ludzie są całkowicie zwariowani na punkcie Blackberry czy Iphone, a zwłaszcza na funkcji komunikatorów. Czatuja non stop i wszędzie. Nie zdają sobie sprawy jak ogromne niebezpieczeństwo tworzą dla siebie i dla innych uczestników ruchu czatujac podczas jazdy.
Dziś w Gulf News pojawił się artykuł opisujący nowy trend wśród użytkowników smartphonów. Mianowicie, osobie zainteresowanej rozmową z nami odpisujemy "0". Owe zero oznacza, że właśnie prowadzę i nie czatuję. Fajne. Podoba mi się! Tak więc apel do wszystkich "Be a hero, use the zero!"
Doskonałe hasło, oby tylko wbili sobie to do swoich próżnych główek ;-)
ReplyDeleteZachłyśnięcie nowinkami technicznymi obserwowałam tam już 16 lat temu (mój Boże, to już tyle czasu...), i bardzo mnie to zdumiało, bo przecież mają tam wszystko, co chcą, przysłowiową gwiazdkę z nieba, a tak się podniecają najnowszymi modelami telefonów (wtedy tabletów, Ipodów, smartphonów etc. nie było).
Do dziś tego pojąć nie mogę, na czym to polega...
Kiss,
Anka
Dobre haslo, powinno byc wszedzie stosowane. Duzo ludzi zagapia sie w telefon, upusci go i wypadek murowany :(
ReplyDeleteNo ja popieram wszelkie takie akcje bo moj wypadek wlasnie byl spowodowany przez blackberry. Szalony Emiratczyk bawil sie swoim telefonem w momencie kiedy uderzyl we mnie. Od tamtego czasu obiecal wiecej tego nie robic ale nie wiem jak to wyglada obecnie z jego strony.
ReplyDeleteJaki jest sens czatowania gdy można zadzwonić używając zestawu głośnomówiącego. Taka forma komunikacji jest szybsza, bardziej precyzyjna i bezpieczniejsza dla kierowców.
ReplyDelete