Okazało się, że nie taka kuchnia afgańska straszna jak ja ją sobie maluję :D Zrobiłam przedwczoraj kuchenny eksperyment i ugotowałam Chicken Karahi. Proste to jak konstrukcja cepa. Skoro ja potrafię zrobić to każdy potrafi:
-smażymy kawałki kurczaka, najlepiej z kością
-gdy kurczak jest gotowy wrzucamy do niego pomidory pokrojone w małą kostkę (na całego kurczaka pokroiłam chyba 8 średnich pomidorów)
-wrzucamy 2 około 2-centymentrowe kawałki imbiru pokrojone w paski
-czekamy aż pomidory staną się sosem :P
-10 minut przed końcem wrzucamy pokrojone zielone papryczki chilli (ja pokroiłam 6)
I to by było na tyle. Podajemy z chlebem afgańskim :D
Mężowi smakowało więc chyba mi wyszło! :D
Zdjęcie nie moje ale karahi powinno wyglądać właśnie tak:
Moje gratulacje. Mnie by sie pewnie nie udalo :D
ReplyDeleteSuper!
ReplyDeleteciekawy i inspirujący przepis:)
ReplyDeleteRobię czasem podobne, ale ja daję czadu z przyprawami... i tylko papryczek chilli brak...
ReplyDeleteGdyby mój stary choć mięso jadł... a tak wersje veg bez końca.
o Jezusie :D juz myslalam, ze to Twoje zdjecie a jednak :P
ReplyDeletea dlugo trzeba czekac az pomidory STANĄ SIĘ SOSEM?? :D hahahahahhaa :D gratuluje :)
<3
Mea jak mi wyszlo to Tobie wyjdzie tym bardziej :D
ReplyDeletemoniack pomidory staja sie sosem :P po okolo 20 minutach :D Tutaj Cie powale na kolana bo Ci powiem, ze szybciej beda sosem jak je posolisz po wrzuceniu :D :D Dobra jestem co? :D
no mary :P szczena mi opada :D
ReplyDeleteAle dałaś czadu z tym obiadem. Po co pisałaś, że zdjęcie nie jest Twoje, jestem pewna, że Twoje danie wyglądalo tak samo pięknie
ReplyDeleteOla uwierz mi, ze moje nie wygladalo tak ladnie :D
ReplyDeleteMaryam rymuje sie do Aishwaryam
ReplyDelete