Jest taki czas w roku, kiedy na wieczorny spacer można się wybrać do Global Village (dobrze, że co roku jest otwarte coraz dłużej :)). Ostatnio to ulubione miejsce naszej córki. Mogłaby tam jeździć codziennie - w końcu kolorowe balony i wesołe miasteczko są bardzo kuszące. Ja uwielbiam klimat tego miejsca i choćby miało się skończyć na wypiciu karak tea to i tak warto pojechać tam na krótki spacer przed snem :)
fajne miejsce, dla dzieci pewnie raj! :) choć i ja sama nie pogardziłabym :)
ReplyDeletea czy Ty testowałaś nowy wygląd bloga kilka dni?? bo widziałam i jednak ten jest fajniejszy! ;)
ja uwielbiam Global Village :) Caly rok czekam zeby przez 3 miesiace w roku zabijac tam nude :)
ReplyDeleteTestowalam wyglad ale wrocilam do tego.. jakos przejrzysciej jest
Byliscie w Global Village wczoraj? Ja akurat tez wybralam sie wczoraj ze swoja rodzina :) Fajnie bylo! Mam kilka zdjec, ale sa kiepskie, nie warto wystawiac na swoim blogu. Mam nadzieje ze jeszcze w tym roku tam pojedziemy.
ReplyDeleteMy bylismy przedwczoraj :) Wczoraj dogorywalam z powodu wirusa opisanego w poscie ponizej ;) My czesto jestesmy w GV. Cos nas tam ciagnie (ostatnio corka wolajaca o nowe balony z GV;))
ReplyDeleteZgadzam się. Ten szablon jest lepszy w tamtym nie mogłam się połapać :D
ReplyDeleteMiejsce rzeczywiście jest bardzo fajnie nie dziwne, że Kama je uwielbia :))
Podpisuję się pod Diyą - blog w takiej formie jest o wiele bardziej przejrzysty i czytelny. Wczoraj przeokrutnie się męczyłam z nawigacją, chcąc nadrobić te Twoje kilka lat wstecz :-) Dziś jest nowocześnie i znów na swoim miejscu :-)
ReplyDeletePzdr.
Anka
A za ile wejsciowka w tym roku?
ReplyDelete10 dyla jak co roku ;)
ReplyDeleteHi great reading youur post
ReplyDelete