Wraz z "zimą" w Emiratach przychodzą wirusy i różne choróbska. Córka przyniosła z przedszkola, przedwczoraj rozłożyło mnie i pewnie pójdzie dalej w świat ;) Teraz czas na męża, który jeszcze się jakoś tam trzyma :)
weź, zła kobieto serca nie masz :D najpierw mężowi serwujesz własnoręcznie wykonany obiad, a potem jakby to nie wystarczyło do jego dobicia - życzysz mu wirusa! :P ohhh zła mary, zła ;)
weź, zła kobieto serca nie masz :D najpierw mężowi serwujesz własnoręcznie wykonany obiad, a potem jakby to nie wystarczyło do jego dobicia - życzysz mu wirusa! :P
ReplyDeleteohhh zła mary, zła ;)
Noo koszmarna ze mnei zona.. wiem :P
ReplyDeleteJuz go dopadlo :P
Bidok.. :) Czyli zima sroga.. skrobnij no ile stopni w ta sroga zime z wirusami macie..
ReplyDeleteyyyyyy odczuwalne w dzien to na pewno ze 27 ;) ale noce zimne oj zimne.. tak z 17-20 ;)
ReplyDeleteWpadnij do zgniłej Warszawy. Może barter jakiś pogodowy zrobimy, co? ;-)))
ReplyDeletePozdrawiam,
Anka (obecnie z anginą)
A wiesz, ze zamierzam niedlugo wpasc do Warszawy :D
ReplyDeleteJa też chora :/ od miesiąca mnie gardło i katar męczą, a wizyta u lekarza nic nie pomaga
ReplyDelete