Monday 26 December 2011

Wyzysk człowieka przez człowieka

Sądzę, że wiele osób zdaje sobie sprawę, że Emiraty to wcale nie jest kraina mlekiem i miodem płynąca. Emiraty posiadają swoją ciemną stronę, która należy do zwykłych robotników. To jak żyją, jak pracują i ile zarabiają nie mieści się w głowie, dopóki nie zobaczy się tego wszystkiego na własne oczy.
Mój Pan od sprzątania zatrudniony jest w firmie sprzątającej. Zarabia na miesiąc 800 dirhamów, mieszka z sześcioma innymi pracownikami w jednym pokoju (to i tak luksus) i musi wyżywić całą rodzinę w Bangladeszu. Sprząta naprawdę dobrze, zna się na rzeczy, jest miły, uprzejmy i pełen respektu. Po godzinach sobie dorabia (np. u mnie). Miesiąc temu przyszedł do mnie ogromnie uradowany. Udało mu się wyrwać świetną fuchę. Pewna bogata rodzina pozwoliła mu sprzątać u siebie na Marinie. Ogromy apartament, facet jest właścicielem sieci supermarketów w Dubaju i zaproponował mu 1000 dirhamów miesięcznie. Dla niego to nic a dla Pana od sprzątania to góra złota. Uwierzył, że jego życie powoli się zmieni na lepsze. Jakże się mylił! Gdy jego szef sie o tym dowiedział zaczął go zastraszać. Nie dość, że paszport zabrał mu już na początku, to teraz zabrał mu wszystkie ID oraz komórkę! Wyobrażacie sobie?? Najgorsze jest to, że on kompletnie nic nie może z tym zrobić. Jedyne pocieszenie jest takie, że obecny kontrakt jest ważny jeszcze trzy miesiące, po czym Pan od sprzątania zamierza szukać nowej pracy. To się naprawdę w głowie nie mieści! Jak można tak postępować z drugim człowiekiem? W Emiratach niestety wszechobecny jest kompletny brak szacunku do osób z najniższych warstw społecznych. Respekt zależy od stanu konta. 

A tu kilka zdjęć jak żyją zwykli robotnicy w Emiratach:









5 comments:

  1. To okropne. Z jednej strony luksusy i rekordy w byciu bogatym, z drugiej strony- bieda ;(
    A temu szefowi, to co to przeszkadza, ze facet dorabia??
    I ile to 800 dirhamow? Podaj prosze jakies inne place, dla porownania...

    ReplyDelete
  2. prawnik na przykad zarabia od 75 do 100 tysiecy dirham na miesiac

    ReplyDelete
  3. To zalezy od narodowsci. Np sekretarka z Filipin zarabia 2-2,5 tysiaca miesiecznie a sekretarka Arabka moze wyciagnac 10 tys. Specjalisci w danych dziedzinach zarabiaja minimum 20-25 tys ale to tez zalezy od narodowosci, bo Hindusom zaplaca max 8 tys. No wyzysk generalnie.
    Naszego lokalnego przyjaciela zona jest szycha Dubai Airport i zarabia 65 tys miesiecznie.

    ReplyDelete
  4. Zatokowa normalka niestety. Kasy trochę maja i wszystkich innych jak dziadostwa traktują podezewam ze przed ropa i bogactwem byli bardziej ludzcy. Saudyjczycy nie lepsi są o pensji decyduje paszport niekoniecznie kwalifikacje. A w Dubaju nie ma jakiś sądów które by się takim czymś jak niewolnictwo zajmowały ? Bo przecież tego inaczej nazwać się nie da.

    ReplyDelete
  5. Maria sady sa ale taki Bengali to nawet boi sie isc bo jak wiadomo, kto ma kase ten ma wladze. Nie chodzi nawet o niesprawiedliwosc, bo sady sa tutaj dosyc sprawiedliwe ale wlasnie o ten strach, ze szef go wywali, nie znajdzie innej pracy i wroci do Bangladeszu.

    ReplyDelete