Thursday 22 December 2011

Dziś trochę historii

Nasza firma robiła stronę dla Szejka Hamdana www.fazza.ae. To strona o jego hobby, pasjach, zainteresowaniach. Dostaliśmy od niego ekskluzywną kolekcję zdjęć ukazujących historię Emiratów. Teraz tą kolekcję pewnie można znaleźć w internecie ale 3 lata temu mało kto ją posiadał. Poniższe zdjęcia są najczęściej używane w emirackich instytucjach rządowych - ostatnio widziałam je na ścianach w głównej siedzibie Dubai Naturalisation and Residency Department. Zapraszam na krótką wędrówkę po historii ZEA (www.dubaimoon.com to nasz portal, żeby nie było, że zdjęcia przechwycam i się chwale, że moje :D)





















































































6 comments:

  1. Super! A gdzie opisy, kto jest kto? Niektorych da sie poznac ale reszta?

    ReplyDelete
  2. Niesamowita geleria. Od dawna chciałem dowiedzieć się czegoś o historii tego regionu sprzed zjednoczenia. Mogłabyś polecić coś do czytania (dobrze by było po angielsku). Niekoniecznie interesuje mnie hagiografia i propaganda, mam na myśli raczej coś historycznego.

    ReplyDelete
  3. Przebogate archiwum zdjęciowe dostaliście dzięki temu, świetne! No i chyba jesteście dumni, że do Was się z tym zwrócono, prawda?

    Powtórzę za Cinnamon Snow - oglądało by się jeszcze lepiej, gdby zdjęcia były opisane. Pewnie jest to na podanej przez Ciebie stronie? Bo chętnie i ja bym się w to wgryzła.

    Anka

    ReplyDelete
  4. southandeast.com - Niestety nie moge Ci nic polecic bo ja od 3 lat nie mam czasu wziasc ksiazki w rece wiec jakos kompletnie jestem na bakier ze wszystkimi ciekawymi propozycjami. Ja o historii Emiratow rozmawiam z Emiratczykami i uwazam, ze takie historie to najlepsze zrodlo wiedzy.

    Zdjecia obiecuje podpisac.
    Anka owszem to byl swietny projekt i do dzis jestesmy w stalym kontakcie z biurem Szejka Hamdana.

    ReplyDelete
  5. Trzymam Cię za słowo. Naprawdę fajna sprawa a i kontakt dobry to podstawa biznesu, tak? ;-)

    Anka

    ReplyDelete
  6. Zleceniodawca całkiem poważny, ale na stronie znalazłam mniej poważne zdjęcie, jak był takim małym uroczym bobaskiem.

    ReplyDelete