Saturday 30 July 2011

Ramadanowe szaleństwo

Jeszcze tylko jeden dzień i zaczynamy Ramadan. To co się dzieje obecnie w hipermarketach przekracza ludzkie granice. Chyba jest porównywalne z "na dzień przed wigilią" w Polsce :) Kilkadziesiąt kas a do każdej kasy kilometrowa kolejka. Wszyscy z wypchanymi koszykami jakby za chwilę miało zabraknąć jedzenia w całych Emiratach. Gdyby nie to, że się przeprowadzamy (tak.. znowu.. po raz setny w ciągu tych kilku lat) i musieliśmy kupić kilka rzeczy to w życiu nie odważyłabym się wejść do Carrefoura w takie dni jak dziś. Nie dość ze Ramadan na karku to jeszcze weekend. Tragedia dla kupujących, marzenie dla sprzedających :) Parkingi w centrach handlowych wypchane po brzegi, tłumy ludzi, dzieci krzyczą, rodzice bez opamiętania pakują do koszyka wszystko co się da i ja w tym tłumie yhhh.
Z okazji Ramadanu postanowiłam pokazać jak wyglądają kampanie reklamowe przygotowane specjalnie na tą okazję. To zboczenie zawodowe ;)








6 comments:

  1. McDonald przesadzil... ale az sie stesknilam :(
    A dokad wy znowu sie przeprowadzacie?

    ReplyDelete
  2. Mi sie diabelek podoba buuu ja chce do piachu

    ReplyDelete
  3. Diabelek byl tez w zeszlym roku :D i 2 lata emu... ale jest fajny. ja tez chce do piachu :P

    ReplyDelete
  4. Hehe w piachu jest fajnie :D
    A przeprowadzamy sie bo przeciez mielismy wyjezdzac to mielismy wynajete na short term ale skoro zostajemy to juz nomalnie wynajelismy. Z nami to zawsze tak... ;)

    ReplyDelete
  5. No ale dokad? Tam, gdzie byliscie przedtem czy jakies lepsze miejsce?

    ReplyDelete
  6. Te reklamy są boskie - nigdy nie widziałam takich ramadanowych dlatego tak sie zachwycam.

    Diabełek super, ale coca-cola też fajoska. Pan Słońce kogoś bardzo mi przypomina :)

    ReplyDelete