Pisalam wczesniej, ze poszukiwania przedszkola dla mojego dziecka sa w fazie bardzo zaawansowanej. Dzis, zupelnie przypadkiem, odkrylam przedszkole na przeciwko biura. Zajrzalam, pogadalam z paniami, okazalo sie ze maja letnie warsztaty i wrecz od jutra moglabym ja puscic do przedszkola :D Dziecko podekscytowane, tylko mowi ze chce plecak Hello Kitty ;) Mysle, ze w tym tygodniu dopelnie formalnosci i WRESZCIE! WRESZCIE! wracam do pracy!
Ah, chcialam jeszcze dodac (zeby nie bylo ze jestem slepa i nierozgarnieta i przez ponad 4 lata nie wiedzialam, ze na przeciwko biura jest przedszkole), ze tydzien temu biuro zostalo przeniesione do nowej lokalizacji, jak sie okazuje idealnej :)
Oj jak ci fajnie! Znaczy z tym przedszkolem ;)
ReplyDeleteZ powrotem do pracy tez fajnie :D
ReplyDeleteKama, to by sie wyszalala :) i nie ma to jak wrocis do pracy ;) buziaki :* Safcia
ReplyDeleteJA wracam do pracy w granicach września :). I cieszy mnie to i troszkę nie, bo dzieciak nadal mały a drugi do przedszkola. A ja zaczynam pracę o 7 rano i zanim tam dotrę to muszę te dzieci "rozdysponować". Więc będzie ciężkawo, no ale jednak powrót do pracy jako taki - owszem! Za długo w domowych pieleszach siedzieć nie fajnie.... ;-)więc tu podaję Ci łapkę Maryam.
ReplyDeleteo tak! co za duzo to nie zdrowo!
ReplyDelete