Thursday 14 July 2011

Desperate housewives w akcji czyli.... JAMBASE!

No dobra... trzy zdesperowane i jedna kobieta pracująca :) Tydzień temu poznałam dwie super Polki, z którymi to ja i Majida wybrałyśmy się na babski, wieczorny wypad. Padło na Madinat Jumeirah. Chyba jedno z lepszych miejsc na takie spotkania. Madinat Jumeirah ma postać krytego souqu a dodatkowo pełno tam restauracji i barów. No może nie tak pełno ale kilka jest. Jambase okazał sie świetnym wyborem. Jambase to miejsce gdzie można zjeść kolacje, posłuchać zespołu na żywo i potańczyć. Gdy owy zespół rozpoczął swój występ wszystkie byłyśmy pod ogromnym wrażeniem. Czarnoskóra wokalistka, z przepięknym soulowym głosem. Miałam wrażenie, że Jambase jest żywcem wyjęty z serialu Ally McBeal :) Jeśli do tego dodamy przepyszne jedzenie, przemiła i bardzo profesjonalną obsługę (pomijam tu fakt płacenia rachunku przez pół godziny) to wychodzi nam miejsce idealne na babski wypad. Ludzie tańczyli pod sceną bez względu na wiek, bo widoczne były i łysiejące głowy i długowłose piękności. Jambase jednak nie należy do tanich miejsc, bo za kolację dla dwojga trzeba załacić 350-400 dirhamów, ale naprawdę warto. Mnie się podobało i to bardzo!!! Dziewczyny jesteście super! :) Do domu dotarłam o 1.30 ;)




9 comments:

  1. babskie wyjścia to jest TO !!!!

    ReplyDelete
  2. Zebyś widziała! :D Ploty, śmiechy, pogaduchy to jest to czego nam kobietom potrzeba :D a jeszcze do tego taka atmosfera jak w Jambase mmmmmmm :D

    ReplyDelete
  3. No mam nadzieję, że nam też się kiedyś uda spotkać i znajdę się na Twoim blogu.

    ReplyDelete
  4. Beata ja również mam taka nadzieję. Może kiedyś w Polsce... :)

    ReplyDelete
  5. zazdroszcze takich wypadow :) a z Toba, to juz wogole ;) zaluje, ze nam sie nie udalo zrobic tego jak bylysmy w Polsce :( mam nadzieje, ze nadrobimy to niebawem! buziaki kochana i ciesze sie, ze sie swietnie bawilas :*

    ReplyDelete
  6. Ja tez zazdroszcze :) Ale bardzo sie ciesze ze mialyscie wspanialy czas!

    Bo u mnie zycie towarzyskie znajduje sie w stanie hibernacji ze wzgledu na male dziecko i inne czynniki. Moze dlateo nadrabiam troche w Internecie :)

    ReplyDelete
  7. Alice - dziecko zostawiasz z mezem, bierzesz kolezanki pod pache i ruszacie w miasto :)

    ReplyDelete
  8. ooojej, super jestem! Ty też! i wyjście było! chcę jeszcze!

    (a, ps. mój małż zostaje w uae, nie jedzie na tydzień, więc nici z wolnej chaty i babskiego wieczoru :/ ale zawsze można gdzieś wybyć :> )

    ReplyDelete
  9. uu to wieczor przy chlebie, grzybkach i bezalkoholowym winie odpada buuu ;)
    Ok zdzwonimy sie i ustawimy na przyszly tydzien :)

    ReplyDelete