Saturday 9 July 2011

Lunch po afgańsku

Kocham Emiraty za to, że można tu znaleźć potrawy z każdego zakątka świata. Kuchnie afgańską tez kocham. Wczoraj wybraliśmy się na lunch do jednej z restauracji w Sharjah na Al Wahda ale okazało się, że jest zamknięta. Padło więc na Al Kabab Al Afghani na Jamal Abdul Naser Street bo była obok, a my byliśmy strasznie głodni. Al Kabab Al Afghani ma w Emiratach aż sześć restauracji. Wystrój tej w Sharjah pozostawia wiele do życzenia ale za to mają przepyszne jedzenie. Padło oczywiście na Chicken Karahi, afgański pilaw plus tikka i fantastyczny afgański chleb.

Pilaw:
Karahi:
Na koniec, zwyczajem afgańskim, pijemy zielona herbatę ssąc migdały w cukrze:


Potrawy afgańskie są naprawdę fantastyczne. Afgańczycy w swojej kuchni prawie nie używają przypraw, jedynie sól i zielone chilli. wiele potraw opiera się na bazie sosu pomidorowego z zielonym chilli właśnie. Muszę się pochwalić, że umiem kilka potraw ugotować, ale to nie to samo kiedy gotuje mój mąż, bo jego karahi przechodzi wszelkie granice boskości :)

1 comment:

  1. mniam! tez ryz, to jest niebo w buzi! choc lubie marokanska kuchnie, to afganska chyba ja przebija :) te ryze to cos wspanialego! pozdrawiam, Safcia ;)

    ReplyDelete